O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

czwartek, 27 grudnia 2012

Rok 2013 rokiem Jeżycjady!:)

Starsi, tacy od '86 wzwyż, pewnie wiedzą (zwłaszcza, jeśli są kobietami, które z piętnaście lat temu zaczytywały się w Musierowicz), a młodszym wyjaśnię (jeśli nie wiedzą), że Jeżycjada to cykl dziewiętnastu już powieści rzeczonej Małgorzaty Musierowicz, opowiadających nie tylko o losach rodziny Borejko. Akcja  każdej z nich osadzona jest w poznańskiej dzielnicy Jeżyce, stąd nazwa. Do dziś pamiętam, jak w szkolnej bibliotece wypożyczałam "Szóstą klepkę", "Kłamczuchę" czy "Pulpecję". Przyznam, że nie załapałam wtedy, że to saga, co wcale nie świadczy o mojej wielkiej głupocie, bo nie jest to klasycznie klasyczna saga. Bohaterem każdej książki jest inna postać.
Pamiętam też, jak szerokim łukiem omijałam "Opium w rosole", sądząc po tytule, że to pewnie o narkotykach i nie będzie tam nic fajnego.:D Cóż, "Opium..." przyszło mi czytać kilka tygodni temu służbowo, ale z największą przyjemnością.:)
Od kilku tygodni też mijam na wszelkich sklepowych półkach "McDusię" i ciągle się zastanawiam nad jej nabyciem. A że jestem nałogowym kupowaczem książek i że mam do wykorzystania kupon prezentowy w moim ukochanym sklepie na e, przewertowałam dziś stronę tegoż sklepu w poszukiwaniu godnej książki. Pofatygowałam się w końcu o bliższe zapoznanie z tematyką i problematyką "McDusi", co uruchomiło łańcuch wspomnień o miłej atmosferze tych książek.:) Znam ich niewiele, ale pamiętam, że klimat PRL'owskiej rzeczywistości i świata, który wydawał się jakiś taki prostszy i jakby logiczniej ułożony (mam na myśli moralne zasady, którymi rządziła się zwykła codzienność, nie wnikając w zakamarki systemu politycznego) połączony z perypetiami bohaterów zawsze wprawiał mnie w dobry nastrój. Wiedziona miłymi skojarzeniami i przekonana opiniami na portalach czytelniczych, że Jeżycjada jest nie tylko dla młodzieży, ogłaszam rok 2013 rokiem Jeżycjady i informuję, że gdyby ktoś kiedyś dla mnie coś, to zbieram kolejne tomy tejże serii. Zacznę od końca i część jAniołkowego kuponu zamienię na "McDusię".:)

PS: Kto wiedział, że Małgorzata Musierowicz jest siostrą Stanisława Barańczaka?:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz