O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

niedziela, 30 grudnia 2012

Małżeńskie rozmowy sportowe

Mąż: (jakoś tak zwycięsko) Jastrzębie wygrało z Zaksą!
Żona: O! Ile?
Mąż: 3:2.
Żona: A gdzie grali? (Bo jakoś nie zakodowałam, że taki mecz ma się odbyć jeszcze w tym roku).
Mąż: W Bełchatowie!

Dla niewtajemniczonych: Jastrzębie posiada halę w Jastrzębiu, a Zaksa w Kędzierzynie, pojęcia nie mam, co mieliby razem robić w Bełchatowie. Ostatecznie Zaksa okazała się Skrą, więc Bełchatów się zgadza.;)

Kilka godzin wcześniej Mąż ogląda skoki. Słyszę wielki podniecenie, wszak Stoch na belce startowej. Chwila ciszy i z pokoju dobiega imitacja płaczu w wykonaniu Męża, a po tym rozpaczliwe, rzewne wołanie:
- Aaaaaadaaaaaaaam, Aaaaadaaaaaaaaaaaam wróóóóóóóóóóóóóóóóóć!!!
:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz