O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

poniedziałek, 2 lipca 2012

"Nad życie"

Pseudo rabatka wyplewiona, wieczór poza domem, a więc postanowienie o aktywnych wakacjach się realizuje.:)

Film polecam każdemu, wiecznym malkontentom szczególnie, bo to jeden z tych, który uświadamia, że ani zarośnięta czy wyplewiona rabatka, ani zadowolony lub niezadowolony dyrektor, dobrze czy źle wypełniony dziennik, ani umyta czy nieumyta podłoga, ani nawet to, czy we wrześniu będzie 7, 9 czy 11 godzin nie jest w życiu najważniejsze, a nawet w ogóle nie jest ważne...
Ten scenariusz - napisany zresztą przez samo życie - jest jak kubeł zimnej wody, którym każdy z nas od czasu do czasu powinien zostać potraktowany.
Cieszmy się tym, co mamy, bo póki jesteśmy zdrowi, ze wszystkim damy sobie radę.

Pierwszy raz w życiu byłam w kinie z kimś, kto płakał więcej niż ja!!!!:)

1 komentarz:

  1. Któż taki płacze bardziej niż Ty na filmach? :) Swoją drogą muszę obejrzeć "Nad życie", skoro go polecasz:*

    OdpowiedzUsuń