O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

poniedziałek, 30 lipca 2012

Kevin sam w domu

Znowu:/ Po trzech tygodniach ogólnego tłoku remontowo - towarzyskiego znów siedzę sama w domu. Nie pociesza mnie nawet fakt posiadania umytej podłogi,heh. Jakoś moje uwielbienie do ciszy i spokoju opuściło moje gniazdo, chyba 3 tygodnie stanowczo mi wystarczyły. Może to i dobrze, bo chwilami naprawdę martwiłam się tym, że dziczeję. Ale nie dziczeję, bo choć rodzenie dzieci nadal mnie nie przekonuje, to towarzystwo dwóch kreatywnych młodzieńców bardzo mi służyło.:) A teraz samotny poniedziałek po udanym tygodniu. Mam nadzieję, że i przed udanym tygodniem, mimo tego, że zostałam sama ze swoim spaghetti.;) Na szczęście za chwilę wraca rodzony mąż. Co dwie głowy to nie cztery niestety, ale i co dwie, to nie jedna.;) Tylko jak tu oglądać siatkówkę w pojedynkę? 

:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz