Na początek się wytłumaczę - post inspirowany wizytą w nowoodmalowanym domu z duszą i pomidorkami koktajlowymi. Było ładnie, to i coś ładnego chciałam tu napisać, dodać, bo wiem, że czytacie. :) Szukałam, szukałam - nie tylko w łepetynie mej czasem kreatywnej, no i jakoś tak się złożyło, że najlepszą kwintesencją tego, co można powiedzieć o przyjaźni jest filmik z siatkarzami w roli głównej! Zróbmy więc tak - kto tam łapie, o co biega w klimatach, to wszystko będzie wiedział, a dla reszty - w filmiku chodzi o to, że ten rudy jest zawsze obok tego wysokiego przystojnego, no dobra - trochę przystojniejszego.;)
A tak już całkiem poważnie - cudownie mieć ludzi, dla których można napisać coś o przyjaźni przez wielkie P. Pamiętajcie więc, że w tym poście, nie chodzi o siatkówkę, tylko o Przyjaźń.:)
Ze szczególnym pozdrowieniem dla gospodarzy domu z duszą i pozostałych prawdziwych na duże P. :)
uggghhh prawie się popłakałam :] ładnie to tak z rana doprowadzać ludzi do łez? :> :P
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie za syćko , no i oczywiście piosenka na dziś (zaczerpnięta z teledysku) -->
http://w644.wrzuta.pl/audio/48D7SMmoqoS/kopruch_nie_musisz ("po prostuuuu bądźźźźźźźźź"):*
Nie płaczemy,nie płaczemy-chociaż faktycznie,jak to tak teraz (rano) obejrzałam,to też mi się jakoś zebrało...;) Dopiero po dodaniu posta pomyślałam,że w "naszym związku" też jeden (jedna) ruda była - tylko akurat u nas ruda urodziwsza. :)
OdpowiedzUsuńA co do "nie musisz mieć trzustki,oka ani pleców, po prostu bądź" to..vice versa :* :)
OdpowiedzUsuń