Nazbierało się robótki, nazbierało się okazji - uświadomiłam sobie właśnie, że wszystko jest coraz bliżej, że to już za chwilę i wreszcie trzeba coś fajnego napisać, wymyślić, ułożyć i po prostu rozruszać swoją kreatywność, dołożyć atramentu do stalówki wbudowanej w mojej głowie. Jutro więc do piór, narodzie! Najpierw teksty użytkowe, potem rozrywkowe.
A potem może jeszcze to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz