O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

piątek, 7 czerwca 2013

Powroty,czyli kto źle zaczyna...;)

Najpierw powrót do domu.Wyprawa niedługa ("nie krótka, lecz w sam raz" dodać by się chciało). Trochę wysokiej kultury w tym codziennym chamstwie, trochę bezcennego powiewu studenckiej atmosfery, całkiem wygodne łóżko i chyba pierwszy raz na wyjeździe więcej niż jedna poduszka!:D No i jeszcze utwierdzenie się w przekonaniu, że hasło Wroclove jest uzasadnione, można się zakochać, ale to nie nowość.:) Tym większe ubolewanie, że bilety na Ligę Światową w Hali Stulecia rozeszły się szybciej niż je zarezerwowałam. Na pocieszenie był upolowany wreszcie bar sałatkowy.:) A skoro już o Lidze, to jest ona drugim powrotem dzisiejszego dnia.Wróciła Liga, wróciła reprezentacja-dla mnie to już prawie wakacje.Wprawdzie przegraliśmy z Brazylią 3:1, ale skoro miłe złego początki, to mam nadzieję, że w drugą stronę działa to tak samo.:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz