Oglądacie?Ja oczywiście tak i to z wielkim sentymentem...Zawsze dobrze się czułam w tym mieście.W wakacje na pewno się tam wybiorę. Ale mam też poczucie porażki-przez pięć lat nie zaliczyłam na żywo ani jednego festiwalu. Jeden spod amfiteatru, co zaowocowało oblanym egzaminem następnego dnia (A.,pamietasz?:D) No, ale za to męża przyprowadziłam z opolskiego amfiteatru. :D
Wracając do teraźniejszości, to Premiery nawet mi się podobają. Ten rudy Kamil Bednarek w spódnicy całkiem ok-śpiewał interesująco,choć nie do końca umiejętnie, mam wrażenie. Natu Przybysz też zwróciła moją uwagę, tylko jakaś zmarnowana na twarzy i fryzurze, coś nie tak z tą stylizacją, jakoś dziwnie bez kredki do oczu.Ale za to brzuch po porodzie ma taki, jakiego ja nigdy nie miałam i mieć już nie będę.;) No to patrzymy, co kto dostanie.:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz