O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

piątek, 11 stycznia 2013

Poleca Magda Gessler :)

I ja też. A rzecz będzie o serze camembert zapiekanym z rukolą. Przepis podpatrzony wczoraj w programie kulinarnym. W oryginalnym wydaniu należy rozkroić ser na pół, na dwa równe krążki, ułożyć pleśnią do dołu na blasze i zapiekać 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. W tym czasie należy pokroić pomidorki koktajlowe. Po zapieczeniu sera, układa się go na wyłożonej rukoli i szczypiorku.
Ja ten przepis trochę zmodyfikowałam, dostosowując go do mojego lenistwa i stopnia głodu.;) Nie pokusiłam się o robienie sosu winegret, wykorzystałam gotowy francuski - winegret, z torebeczki. Ser zapiekałam nie dłużej niż 10 minut. Nie miałam też "na stanie" rukoli i szczypiorku, toteż po prostu zapiekłam ser, pokroiłam pomidorki koktajlowe i wymieszałam z sosem, a potem wyłożyłam je na ser. Tym sposobem moja potrawa jest bardziej czerwona niż zielona, bo pomidorki odgrywają jakby ważniejszą rolę. Smakowało i wygląda niebrzydko:





2 komentarze:

  1. muszę spróbować w niedalekiej przyszłości ;) swoją drogą, widzę że trafiłaś na ładne pomidorki-gdzie..?;) ja niestety jak widzę w marketach te wyblakłe pomidory, to zaczynam marzyć o lecie, kiedy to idę po nie do... ogródka :D no i ceny też zaczynają odstraszać :] ale i tak spróbuję - trzeba się wszak otwierać na nowe smaki:D

    OdpowiedzUsuń