...w najbliższym niebie kupię CI księżyc :)))
Ale jak odłożę jakikolwiek grosz,to w wakacje wybierzemy się na weekend do Krakowa i wtedy na spokojnie, bez oczu dookoła głowy i nieustannego stanu czuwania (18 dam w wieku burzliwym) będę fotografować i delektować się urokami tego miasta.
Truizm na niedzielę - Kraków jest przepiękny... ale swój własny, cichy i spokojny dom, z własną łazienką, własnym łóżkiem z własną stertą (dosłownie!) poduszek i własnym mężem jest w tej chwili absolutnym rajem.:)))
"Pomówmy o nas samych, poczyńmy wielkie plany, być może kiedyś spełnią się?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz