Nie porzuciłam blogopisarstwa.Jestem tu ciągle i mam gotowe materiały na post, tylko przesłanki techniczne uniemożliwiają mi publikację.Krótko mówiąc, laptop obraził mi się na blogspota i poprzez wyświetlanie reklam, których za nic nie umiem wyłączyć, uniemożliwia mi pisanie.A mam co pisać i co publikować, zwłaszcza po meczu Jsw - Asseco. Mam nadzieję, że to chwilowa dysfunkcja pyzy, więc jeśli ktoś też tak miał i wie, jak z tego wyjść, to będę wdzięczna za wskazówki.:) A tymczasem uroczyście rozpoczynam długi weekend nr 1 i mam nadzieję wypocząć bez rozmyślania o pracy, choć w mojej nowej roli odłączenie"USB" staje się wyjątkowo trudne... I wyjątkowo potrzebne mojej psychice, bo chyba za dużo emocji wydziera ze mnie mój zawód.
Obiecuję odpoczynek i pozdrawiam...przy pomocy telefonu.;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz