O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

środa, 6 listopada 2013

Był rower, jest biegun

I to "Mój biegun", choć wcale nie mój, tylko przeze mnie obejrzany i chwalony, co niniejszym i tu uczynić zamierzam. Film o Jaśku Meli, który zawsze budził mój podziw (Jasiek zawsze, film dopiero od dziś) miałam okazję obejrzeć w ciekawym towarzystwie dam i młodzieńców, którzy pewnie nie odebrali go tak jak ja, bo jednak 14 lat różnicy swoje robi. Dla mnie z pewnością zagadką pozostanie to, jak bardzo trzeba mieć pojemny plecak, żeby pomieścił niewyczerpane złoża chipsów i popcornu.;) Co im zostało po tym filmie w głowie - nie wiem. Mam nadzieję, że jakaś mała refleksja umości się między zwojami i może uaktywni w odpowiednim momencie życia...
Zacząć od dobrego czy gorszego? Może od najważniejszego - film zdecydowanie warto obejrzeć. Szczególnie powinny zrobić to osoby, które czują pod skórą, że coś im się pomieszało w systemie wartości, więc chyba każdy, bo chyba każdemu z nas czasem robi się bałagan na półkach w szafie pt. "Co w życiu ważne". Takie filmy błyskawicznie układają różne przypadki i wypadki w odpowiedniej hierarchii i pokazują, że czasem z błahego, wręcz przypadkowego zdarzenia w naszym życiu dokonuje się przewrót... nie zawsze "majowy". Ale pokazują też, jak ważna jest silna wola i upór w dążeniu do celu. Oczywiście to wszystko to truizmy, ale warto od czasu do czasu odkurzyć sobie mózg takim właśnie "mopem" z truzimów i przeżyć - skoro już tak o czyszczeniu - katharsis. Klasyczne starożytne katharsis, dzięki któremu powywalamy z półek dużo pracy, uwagi przełożonych, grymasy młodzieży, stos prania, marudnego męża, wnioski po monitoringu i źle umyte okno. Bo czy to naprawdę takie ważne?
Łyżką dziegciu niech będzie to, co powiedział Maciek Musiał jakąś godzinę temu w programie Kuby Wojewódzkiego: "Fajny, mądry film, ale brakowało na niego kilku milionów". Fakt - superprodukcja to nie jest, ale mówi o superwartościach, więc ostatecznie broni się 1:0.
A na koniec złoty cytat: "Kalectwo to nie brak ręki i nogi, kalectwo to stan umysłu".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz