Jest i on, Nowy Rok. Oby był dla nas wszystkich szczęśliwy i jeszcze lepszy niż ten, który minął albo przynajmniej tak samo dobry, bo osobiście nie mam chyba do niego większych zastrzeżeń.;) Ale wiadomo - zawsze może być lepiej. Postanowienia? Jedno ważne złożyłam sobie jakoś w październiku i trzymam się go dość konsekwentnie, więc na nim się skupię i postanowię sobie, że dalej będzie się trzymać.:) I drugie, równie ważne - zawsze będę pamiętała, co w życiu ważne i co ważniejsze.:) Nie dajmy się zwariować! No i obiecuję poprawę blogową, bo statystyka spada, a przecież trochę się działo.
Szczęśliwego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz