O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

poniedziałek, 22 grudnia 2014

A Ty którym typem jesteś? ;)

Jeżeli jest się na diecie, ale takiej serio serio, to nie ma innego wyjścia, jak tylko się z dietą i nowym stylem życia zaprzyjaźnić, bo sukces można odnieść tylko wtedy, kiedy idzie się ręka w rękę. Tak też właśnie staram się do tego podchodzić i traktować moją dietę jak sprzymierzeńca i przyjaciela, z którego czasem mogę się pośmiać i pożartować. :) A w zasadzie to mogę się pośmiać z siebie na diecie. I właśnie po dzisiejszej serii ćwiczeń z paniami z internetu, innymi niż słynna pani Ewa, trafiłam na taki filmik:


No więc którym typem jestem? Hmmm... po pierwsze na siłownię póki co nie chadzam, bo jej namiastkę mam w domu plus internet plus pomysłowość. Nie odrzucam jednak takiej możliwości w niedalekich czasach, tak za parę kilo.;) Po drugie, wolę raczej ćwiczyć sama, więc typ nr 3 odpada. Choć mając w pamięci wyprawy nordicowe z A., na których systematycznie obgady... to znaczy omawiałyśmy różnie sprawy i różnych ludzi ;), także i typ 3 należy brać pod uwagę. Typ numer 2 też nie do końca mi obcy, bo uwielbiam (uwaga, zaleci próżnością) zabierać się do ćwiczeń w makijażu po pracy.:))) Mroczna jak pani nr 4 też nie jestem, chyba, że w poniedziałek na pierwszej lekcji, bo się wkurzam, że cały tydzień przede mną. Wychodziłoby więc na to, że typ fitness i moje ostatnie poczynania faktycznie cechują się wytrwałością ( od 11 listopada nie daję cukru do herbaty, to przynajmniej tak sobie posłodzę ;)). Tylko niestety nie jestem jeszcze taka szczupła i piękna jak pani nr 1 z powyższego filmiku. No dobra... nie jestem jeszcze taka szczupła.;) Ale staram się, bo 30-ego jadę na mecz Resovii i siedzę w trzecim rzędzie.;)

1 komentarz: