Piosenkę lubię od dawna, ale żeby się nie dobijać oryginałem, posłużę się trochę podnoszącym na duchu wykonaniem kibiców Resovii.
Jakość średnia, ale atmosfera pewnie bez zarzutu.:)
Szkoda wielka, że miniony tydzień nie mógł jeszcze potrwać, ale tak to już po prostu jest... Rola cioci to jedna z moich ulubionych ról, ale niestety tylko odświętna, przynajmniej w wymiarze 24/24.
A przy okazji piosenki - nie wiem, jak to zrobię, ale tym razem muszę mieć bilety na Mistrzostwa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz