O mnie

"Jeśli jesteś uwięziony pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni, zawsze wybieraj to, co może sprawić, że będziesz czuł się szczęśliwy. Chyba, że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie!" Nie odkładam marzeń. Odkładam na marzenia:)

piątek, 27 czerwca 2014

Ewolucja pedagogiczna, czyli pierwsze wakacyjne rozmyślania :)

I już. Pierwsze świadectwa rozdane, pierwsze arkusze wypełnione, pierwsze nagrody, pierwszy rok, pierwsza klasa. Pierwsze sukcesy. I pierwszy raz ja rozdająca, a nie odbierająca cenzurkę.:) I chyba pierwszy raz rutyna końcoworoczna. Rocznik dzisiejszych trzecioklasistów to już czwarty rocznik, który "żegnam". Na pierwszym swoim zakończeniu roku, żegnając szóstoklasistów, przepłakałam całą akademię. Rok później - żegnając pierwszych moich gimnazjalistów, przepłakałam 3/4 akademii. Rok temu - znów przy gimnazjalistach - popłakałam tylko chwilkę. W tym roku nie uroniłam nawet łzy. Rutyna i pogodzenie się z tym, że takie są koleje losu. Albo po prostu gromadzenie sił na "za dwa lata", kiedy moja klasa będzie kończyła gimnazjum. Oooooooooj, tego sobie nie wyobrażam!;)

A tymczasem... mamy to! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz